Powstanie hotelu Stanicy Kresów Chreptiów  zainspirowały historyczne sentymenty i młodzieńcze wspomnienia lektur dotyczących dawnych Kresów I-ej i II-ej Rzeczpospolitej. Piękno i niepowtarzalna atmosfera Bieszczadów od dawna kusiły mnie do stworzenia obiektu gdzie odwiedzający tę krainę mogliby doświadczać osobiście jedynych w swoim rodzaju wrażeń  w miejscu skąd roztacza się niezapomniany widok na całą Koronę Bieszczadów.

Urok tej okolicy dostrzegł i docenił Jerzy Hoffman wybierając na plan kręcenia w 1968 roku filmu „Pan Wołodyjowski”, na kanwie Sienkiewiczowskiej trylogii. Na cele filmu stworzył stanicę   wojsk pogranicza strzegących ówczesnych kresów naszej ojczyzny. W filmie stanica znajduje się w Chreptiowie. Ta historyczna miejscowość istnieje do dzisiaj i znajduje się około 450 km od naszego hotelu w Ukrainie, w pobliżu Kamieńca Podolskiego, tak wielokrotnie zapisanego w naszych dziejach. Filmową stanicę wybudowano kilkaset metrów na południe od naszego obiektu przed pasmem Otrytu.

Mając powyższe na względzie analogia nasuwała  się sama. Stworzyć miejsce mając w pamięci młodzieńcze emocje towarzyszące lekturze pisanej ” ku pokrzepieniu serc” trylogii,  nawiązać do patriotycznych sentymentów przy wspomnieniu naszych dawnych kresów i sprostać wyzwaniu jakim jest niemożliwe z założenia połączenie XVII i XXI wieku. Tak zapadła decyzja o budowie hotelu Stanica Kresowa Chreptiów.

Architektura oraz wystrój wnętrz naszego hotelu nawiązuje do postaci i historii siedemnastowiecznej. Wyposażenie jest współczesne, i nowoczesne. Stanica Kresowa  Chreptiów rozbudowuje się. Ten proces będzie uwzględniał początkowe założenia, czyli podkreślać pamięć o naszej historii oraz standardy życia obecnych czasów. Sami Państwo oceńcie, na ile nam się udało sprostać postawionym sobie wyzwaniom. Prosimy, aby Państwa uwaga oraz oceny naszych działań towarzyszyły nam również w przyszłości.